Zaprezentuję mój sposób na grillowany stek wołowy. Jak zwykle – bez zbędnej filozofii.
Trochę ogólnych informacji:
Stek to porcja mięsa krojonego w poprzek włókien mięśniowych.
Wykonujemy je z polędwicy i jej okolic, ale wykonuje się je z wielu rodzajów mięsa wołowego np. krzyżowa, rostbef, antrykot,
Najbardziej znane i cenione steki to: Chateaubriand , T-bone, rib-eye i inne. Wyszukiwarka graficzna pozwoli Wam w pełni zobrazować te nazwy.
Poziomy obróbki cieplnej – czyli do jakiej temperatury we wnętrzu steka powinniśmy dążyć:
Blue/very rare (do 40°C) – praktycznie surowy, tylko z aromatem i lekkim smakiem przypieczonej powierzchni.
Rare (50-55°C) – nadal surowy, ale trochę lepiej podpieczony
Medium (60-65°C) – Czyli średnio-wysmażony – mój ulubiony – wyraźnie przypieczony z zewnątrz i lekko różowy w środku.
Well done (70°C i więcej) – Dobrze wysmażony – bez różowego mięsa
Istnieją oczywiście stany pośrednie, ale nie chcę się rozdrabniać.
Cel działania – Soczysty stek średnio wysmażony.
Składniki:
Mięso wołowe cięte w poprzek włókien mięśniowych – plastry
o grubości 3-5 cm
oliwa
świeżo mielony pieprz czarny
sól morska gruboziarnista.
Wykonanie:
Grilla rozpalamy wcześniej. Musi być mocno rozgrzany.
Wołowina winna mieć temperaturę pokojową.
Steki smarujemy oliwą z każdej strony i kładziemy na grillu.
Przybliżony czas pieczenia – według zasady – jak stek ma 3 cm – to 3 minuty z każdej strony.
Dopuszczalne są w trakcie grillowanie języki ognia, ale nie mogą być zbyt intensywne i nie mogą prowadzić do zwęglenia mięsa.
Stek po połowie tego czasu przekręcamy o 90 stopni – pozwoli to uzyskać taki wzór kratki, ale nie zawsze to się uda. Poza tym nie przekładamy i nie uciskamy. Po kilku minutach przekładamy na drugą stronę. Na przypieczoną stronę wysypujemy trochę soli i świeżo-zmielonego pieprzu czarnego.
Po obróceniu o 90 stopni w mięso najlepiej wbić termometr i pod przykryciem oczekiwać aż stek osiągnie temperaturę 60 stopni.
Po osiągnięciu właściwej temperatury grilla odkrywamy a steki zdejmujemy i odkładamy stroną właśnie przypiekaną do góry. Teraz jest czas na sól i pieprz także z tej strony.
Mięso musi chwilę odpocząć zanim zostanie podane. W tym czasie smak się w mięsie rozprowadzi i ugruntuje.
Podajemy wedle własnej ochoty. Można dodać np sos czosnkowy.
Często zamiast smarowania oliwą używa się klarowanego masła.
No to czas do sklepu po steki i grillujemy – smacznego.
Leave a Reply