Kiełbasa Słowiańska wędzona i suszona – to takie moje wyobrażenie kiełbasy, która mogłaby w tamtych czasach powstawać. Nie bez podstawne wyobrażenie. Składniki są bowiem takie , jakie były w czasach dawnych Słowian dostępne, choć te przeze mnie użyte są skażone upływem czasu i zmianami z tym związanymi… ale, ale … tak też może być, bo przecież my też Słowianie i potomkowie dawnych Słowian, więc to inspirowana tradycją, ale współczesna Kiełbasa Słowiańska.
Użyte przyprawy w dawnych czasach były dostępne, oraz krojenie, a nie mielenie pozwala wykonać kiełbasę w wyglądzie i smaku moim zdaniem podobną to tych, które powstawały onegdaj. Kiełbasa ta w wersji nie przetworzonej cieplnie, ale dość długo wędzona i suszona prezentuje się znakomicie, pachnie obłędnie i ma super smak. Zawiera sporo tłuszczu więc pod tym względem nie wszystkim będzie odpowiadać, ale uwierzcie mi – bez niego była by gorsza. Wędlina słowiańska – bardzo mi smakowała. Chwytajcie za nóż. Wędzarnia niech dymi. Spróbujcie sami.
Składniki:
- 4,5 kg łopatki wieprzowej
- 3 kg boczki chudego
- sól zwykła niejodowana – 130 g
- czosnek niedźwiedzi – 3-5 łyżeczek
- kolendra mielona -1 łyżeczka
- gorczyca 3 łyżeczki – 1 łyżeczkę rozdrobnić w moździerzu
- janowiec – 1 łyżeczka.
- miód – 1 łyżeczka
- 1 szklanka wody przegotowanej i ostudzonej.
Wykonanie:
Mięso oczyszczam i kroję w drobną kostkę. Dodaję przyprawy oraz wodę i miód. Porządnie mieszam i pozostawiam na kilka godzin w lodówce. Po tym czasie nadziewam jelita wieprzowe 28-30 mm.
Przed wędzeniem 2 etapy. Najpierw ociekanie , a następnie suszenie. Do zimnego wędzenia kiełbasy muszą być porządnie osuszone – suszyć je należy więc do skutku.
Wędzić dymem zimnym. Ja zrobiłem małe odstępstwo w tym temacie bo starałem się utrzymać temperaturę pomiędzy 30 a 40 st. C. Za wędzenie zimne zwykle się uważa te, które nie przekraczają 30 st. C. Podwyższenie temperatury pozwoliło mi znacznie skrócić czas wędzenia. Starałem się nie zbliżać za bardzo do 40 st. C Wędziłem około 16 godzin w 2 etapach. Zmiana temperatury będzie miała znaczący wpływ na czas wędzenia.
Po wędzeniu intensywnie suszyłem w temperaturze 30 st. C z wymuszonym obiegom powietrza. To nie jest konieczne. Ja miałem mało czasu. Po 12 godzinach takiego suszenia przeniosłem kiełbasę do chłodnej spiżarni na około 7 dni.
Zadowolił mnie ten wyrób. Rzadko w kiełbasach nie ma wcale pieprzu. Tu go nie było , ale nie brakowało go wcale.
Spróbujcie sami. Smacznego
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/Px2eSdacDXk
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link
[wp_ad_camp_1]
Leave a Reply