Szynkowarów używam już od wielu lat. Dziesiątki lat temu osiągalne były głównie szynkowary aluminiowe produkcji czeskiej i naszej GT Olkusz. Jeszcze takie mam w domu. Estetyczna tragedia, ale wciąż gotowe do działania. Dziś szynkowary wykonane ze stali nierdzewnej zachowują swą estetykę na długo. Jest ich wiele rodzai. Jest z czego wybierać. Najbardziej popularne są szynkowary walcowe o pojemności około 1 kg.
To proste urządzenie pozwala wykonać wiele wariantów wędlin domowych. Wędliny parzone wykonane jednego lub z wielu kawałków mies oraz z mielonek. Można mieszać różne gatunki mięsa, różne przyprawy. Można je zalewać bulionem z żelatyną i tworzyć na przykład schab w galarecie. Można też wędliny wyjęte z szynkowara podsuszać czy podpiekać w piekarniku. Mielonki z dodatkami warzywnymi czy owocowymi to dziesiątki smacznych, estetycznych i kolorowych wędlin. Tylko wyobraźnia nas ogranicza.
Mając lata doświadczeń za sobą usłyszałem, że mógłbym zrobić wędlinę z szynkowara, ale niech to będzie coś innego niż poprzednio wykonane. Cóż miałem zrobić – przystąpiłem do spontanicznego działania 🙂 Przygotowałem 3 szynkowary w celu wykonania 3 wędlin. Z tych samych surowców wykonałem 3 różne pod względem wyglądu produkty. Dodatkowo zróżnicowałem je także przyprawami.
Składniki mięsne:
- Łopatka wołowa 1,5 kg
- Pierś indyka 1,5 kg
Podzieliłem mięsa na 3 grupy:
- 70 dkg wołowiny i 30 dkg piersi z indyka
- 50 dkg wołowiny i 50 dkg piersi z indyka
- 20 dkg wołowiny i 80 dkg piersi z indyka
Przyprawy:
Do wszystkich:
- 17 g soli na kg (sól zwykła i sól peklująca 50/50
- żelatyna 1 łyżeczka na szynkowar
Zestawy przypraw:
- pieprz czarny mielony i czosnek mielony po 0,5 łyżeczki
- pieprz czarny mielony i tymianek po 0,5 łyżeczki
- ziele angielskie i gałka muszkatołowa po 0,5 łyżeczki
Wykonanie:
Do szynkowarów wkładamy woreczki separacyjne i tak przygotowane czekają na wsad.
- 70 dkg wołowiny i 30 dkg piersi z indyka zostało zmielone na drobnych oczkach (4,5 mm). Po zmieszaniu z solą i przyprawami z wołowiny utworzyłem powierzchnię prostokątną o szerokości szynkowara i długości umożliwiającej zawiniecie szczelne walca zrobionego z mielonki indyczej. Po zawinięciu indyka w wołowinę umieszczamy uzyskany walec z rdzeniem w szynkowarze, dociskamy by się równomiernie rozłożył i zamykamy szynkowar.
- 50 dkg wołowiny i 50 dkg piersi z indyka kroimy w kostkę 1-2 cm, dodajemy przyprawy i porządnie wyrabiamy. Można lekko stłuc tłuczkiem do mięsa. Wkładamy do szynkowara warstwami ubijając za pomocą tłuczka do ziemniaków lub podobnego narzędzia. Po napełnieniu zamykamy szynkowar.
- 20 dkg wołowiny i 80 dkg piersi z indyka – indyka mielimy na drobnym oczku (4,5 mm), a wołowinę kroimy w drobną kostkę 2-3 mm. Mieszamy obie składowe z przyprawami. Wkładamy do szynkowara warstwami ubijając za pomocą tłuczka do ziemniaków lub podobnego narzędzia. Po napełnieniu zamykamy szynkowar.
Szynkowary wstawiamy do lodówki na okres 12-48 godzin. Po tym czasie parzymy. Temperatura wody 80 st C. Czas parzenia 2 godziny do 2 godzin 20 minut. W zależności czy wstawiamy do parzenia szynkowary wcześniej wyjęte z lodówki i ogrzanie do temperatury pokojowej czy też od razu z lodówki. Można też czas parzenia ustalać poprzez pomiar temperatury wewnątrz szynkowara. Powinna się ona zawierać w zakresie 68-72 st C.
Po parzeniu studzimy w komorze zlewozmywaka napełnionej zimną wodą po czym wstawiamy do lodówki na minimum 8 godzin.
Są różne poglądy na postępowanie po zakończeniu parzenia. Sporo użytkowników nie studzi szynkowarów gwałtownie w wodzie tylko otwiera szynkowar by nie było już presji sprężyny na wędlinę i pozwalają by szynkowar stygł powoli. Taki zabieg może prowadzić do poprawy soczystości mięsa. Ja osobiście wolę moja metodę. Soczystość uważam za przereklamowaną. Od lat kształtowano w nas wzorzec soczystej wędliny, by w cenie mięsa sprzedać nam trochę płynów. Większa soczystość wpływa też na obniżenie czasu trwałości produktu. Wolę suchą, a jak potrzeba to napiję się wody lub herbaty.
Zachęcam do zainteresowania się szynkowarem.
Smacznego.
Przepis w wersji filmowej jest dostępny na YT https://youtu.be/yJEVSxN7ChE
[wp_ad_camp_1]
Przeskocz do formularza komentarzy
Mam szynkowar marki Browin- nizstety dopiero dzisiaj trafilam na pana strone.Trzy dni temu znalazlam przepis na wedline z indyka z czarnymi oliwkami i suszonymi pomidorami z oleju.Czesc indyka zmielona czesc w kostke –
Niestety smak oliwek zdominowal i mieso mialo dziwny smak,wedlina mimo,ze pilnowalam T° byla bardzo sucha.
Mieszkam za granica i wedline polska trudno znalesc.A wnukom wole dac bez chemii.Juz zapisalam kolka pana przepisow-chcialabym nastepna wedline przygotowac o smaku kielnbasy zywieckiej lub mysliwskiej -jakie przyprawy dodac?A jesli nie chce dodac soli peklowujacej to ile dac swyklej soli na 1 kg miesa.?
Szynkowar jest rzeczywiscie swietny-woda nie paruje…..Zanim wlozymy szykowar do wody to ja zagotowac i od tego momentu parzyc 2 godziny?Wdzieczna bede za odpowiedz bo narazie jestem zawiedziona smakiem.
Serdecznie pozdrawiam i kontynuuje szukanie ciekawych przepisow na pana stronie o polskim smaku.
Wędliny z oliwką mogą mieć bardzo wyrazisty smak – zależny też od samych oliwek i ich jakości. Nie każdemu to musi smakować. Jeżeli chodzi o kiełbasy wykonane w szynkowarze – można wziąć przepis na kiełbasę – są na kanale Nomart na Youtube oraz na tym blogu. Można te przepisy przełożyć bezpośrednio na szynkowar. Szynkowar wstawiamy do gorącej wody i od tego momentu mierzymy czas. Jeżeli chcemy użyć soli zwykłej, a nie peklującej – to należy stosować taką sama jej ilość. Pamiętać należy, że wędliny bez soli peklującej nie zachowają różowego koloru. Warto również mieć na uwadze, że są różne sole peklujące. Ta stosowana w Polsce i w moich przepisach zawiera 0,5%-0,6% azotynów. Są w innych krajach stosowane sole peklujące o większym stężeniu azotanów – należy je używać zgodnie z instrukcją producenta, a ilość uzupełniać zwykłą solą. Jeżeli chcemy zachować większą soczystość wędliny – choć wędliny z szynkowara są z założenie bardziej suche – to po zakończeniu parzenia należy zdjąć pokrywkę. Nie będzie nacisku sprężyny i mięso trochę otaczającej je wilgoci ponownie wchłonie.
Bardzo dziekuije za szybka odpowiedz-tak niestety oliwki kpowane w sloikach nie naleza do najlepszych-ten nieprzyjemny smak to prawdopodobnie wina siarczanu zelaza ,ktory jest stabilatorem koloru !!!!
Najlepsze to Kalamata greckie ale braklo czasu by wybrac sie do sklepiku bio;Narazie wykreslilam przepis -szkoda bo w przekroju ladnie wyglada.Nastepna proba to « kielbasa « mysliwska czy zywiecka-mam nadzieje ,ze znajde tutaj .Mam teraz troche czasu bo goscie sie rozjechali.Wole jednak wedline soczysta wiec tym razem jesli dobrze zrozumialam zaraz po parzeniu zdejme pokrywe-czy tez chlodzic w zimnej wodzie czy lepiej w T° pokojiwej
Czy bedzie tak samo scisla do krojenia.Zawracam,glowe ale to moje pierwsze kroki.
Zanotowalam tez ,ze 17 gr soli na 1 kg miesa-wole w gramach bo lyzeczki sa roznej pojemnosci – do przypraw nie ma znaczenia.Wiec zaczynam szukac na pana blogu cos o bardzo polskim smaku .Na youtube widzialam pana swietne filmiki;Zycze dobrego wieczoru.
A ja mam od czoraj szynkowar z Nomaru i jestem podekscytowana jak nie wiem co ,marzyłam o nim w sobote działam ,dużo fajnych przepisów u pana więc będzie się działo i dodatkowe woreczki gratis super sprawa ,bardzo szybciutka realizacja zamówienia mimo utrudnien jakie obecnie są w kraju ,dziękuję:)jestem pana fanką panie Arturze .Szukałam jeszcze garnka w pana sklepie ale nie znalażłam,tz garnka do pieczenia cheba z braku drożdzy obecnie w sklepach dziś ost dzień dokarmiania zakwasu i też mam zamiar działać ,aby tylko jak najmniej wychodzić z domu …chyba jeszcze będe musiała poszukac przepis na czekoladę ,bo bez słodkości też jakoś ciężko :Dale to już raczej nie na pana blogu .Pozdrawiam serdecznie.
Trzymam kciuki za smakowite działania 🙂 Garnki sa 🙂 https://sklep.nomart.pl/q/?keywords=Rzymski
A gdzie kupić taki parownik?
Zapraszam 🙂 https://sklep.nomart.pl/q/?keywords=warnik ja używam 30-tki
Zakręcam woreczek, zakładam sprężynę i wbijam termometr. Po parzeniu odrazu schładzam w wodzie i do lodówki. Termometr wyjmuję dopiero na sam koniec po wyjęciu z lodówki, dzięki temu dziurką nie ma wycieku. Wędlina jest soczysta.
Pokusiłem się na wykonanie wariantu krojonej w kostkę 50% wołowiny i 50% fileta z indyka. No muszę przyznać rewelacja. Mega smaczne, chudziutkie, mięciutkie. No i ten smak i aromat wołowiny. Szybka, prosta robota, a efekt jak na tę prostotę naprawdę, moim zdaniem więcej niż zadowalający.