Kiełbaski wątrobiane to przepis wygrzebany ze starszej literatury kulinarnej. W wersji smażonej bardzo mi przypadły do gustu. Zdarzyło mi się, że podczas intensywnego smażenia jedna z kiełbasek pękła, a zawartość miała dzięki temu okazję jeszcze porządniej się na masełku podsmażyć. Rezultat był przepyszny. Porządne podsmażenie jest więc bardzo istotne. Jeżeli lubicie takie smaki – to nie zastanawiajcie się. Czas się udać na zakupy.
Składniki:
Wątroba cielęca lub wieprzowa – 1 kg
Słonina 0,2 kg słoniny
Bułka tarta 0,2-0,4 litra bułki tartej lub 2-3 czerstwe bułki namoczone w wywarze
2 szklanki wody
Przyprawy do obgotowania:
2-4 liście laurowe
2-3 cm korzenia imbiru
4-6 goździków
Przyprawy pozostałe:
Sól – do smaku
Pieprz – około 1 łyżeczka
Ziele angielskie 1/3 łyżeczki
Gałka muszkatołowa 1/3 łyżeczki
Wykonanie:
Wątrobę i słoninę pokroić w kostkę 3-5 cm i obgotować 10-15 minut na wolnym ogniu wraz z liściem laurowym, imbirem i goździkami.
Następnie wyjąć, przestudzić, zmielić na oczku 8 lub drobno posiekać nożem.
Dodać pozostałe przyprawy, bułkę i wyrabiać podlewając wywarem z obgotowania. Finalnie powinniśmy uzyskać mocno kleistą konsystencję.
Nadziewać jelita wieprzowe 28-30 mm i dzielić na krótkie odcinki 15-20 cm.
Po nadziewaniu nakłuwamy kilka razy każdy odcinek szczególnie w miejscach widocznych przestrzeni powietrza.
Przechowywać w lodówce.
Jeżeli potrzeba przechować dłużej niż 1-2 dni – sparzyć. Dobrze jest po wystudzeniu zapakować próżniowo.
Podawać smażone na maśle lub grillowane.
[wp_ad_camp_1]
Produkt generalnie krótkotrwały.
Smacznego
Bardzo mi sie podoba ten przepis można prosić o więcej takich przepisów że starych zeszytow
Mam kilka w planach na na jesień 🙂