Szynkowar po raz kolejny a w nim indyk z kolorową papryką. Barwna i smaczna wędlina domowa. Same zalety. Drobiowa, więc lżejsza i mniej kaloryczna. Bez soli peklującej więc bez azotynów. Z kolorową pokrojoną w kawałki papryką jest świeża w smaku i super wygląda. Wędlina idealna dla małych niejadków, bo bez konserwantów, chuda, a jej wygląd wzbudza entuzjazm milusińskich. Tak jest gdy na stół ją podaję.
Wiele razy słyszałem – zrób znowu tą kolorową szyneczkę. Dorosłych też zachwyca smakiem i wyglądem. Bardzo prostą się ją robi. Zachęcam i szczerze polecam. Jeżeli macie w domu szynkowar to taka kolorowa wędlina powinna znaleźć się na Waszej liście do wykonania. W mojej opinii jest bardzo pyszna.
Składniki:
- Pierś z indyka – 1 kg
- kolorowa papryka – łącznie 150 -200 g
- sól kuchenna 1,5 łyżeczki
- pieprz czarny mielony 1 łyżeczka
Wykonanie:
To naprawdę bardzo proste. Mięso mielimy na najdrobniejszych oczkach. Paprykę kroimy w kostkę 1-2 cm. Mieszamy z mięsem i przyprawami oraz pokrojoną papryką. Jeżeli papryka nie jest bardzo jędrna to dołóżmy ją dopiero po wymieszaniu mięsa z przyprawami.
Po dodaniu papryki mieszamy do czasu aż będzie w miarę równomiernie w mięsie rozłożona, a drobiny mięsa ją okleją. Wtedy można zacząć napełniać szynkowar. Mieszaninę mięsa przypraw i papryki układamy w szynkowarze warstwami i ubijamy , ale nie za mocno, żeby z papryki miazgi nie zrobić, ale dostatecznie mocno by wypełnić puste przestrzenie.
Ja użyłem woreczka separacyjnego, więc przed napełnianiem umieściłem go w szynkowarze, a na koniec skręcam go, lecz nie zawiązuję na szczelnie. Pomoże mi on w zachowaniu zewnętrznej estetyki wędlin oraz w wydobyciu jej z szynkowara.
Napełniony szynkowar odstawiam na 2-3 godziny po czym przystępuję do parzenia. Temperatura parzenia 80 st C, a czas to około 2 godziny. Nie przegrzewać i nie przeciągać czasu bo papryki zaczną się rozpadać.
Po parzeniu wylewam przez nieszczelności pokrywy zgromadzoną w szynkowarze ciecz, studzę go w zimnej wodzie przez okres 30 minut (jak jest chłodno można wystawić na zewnątrz). Po wstępnym schłodzeniu umieszczam szynkowar w lodówce na minimum 8 godzin. Nie należy go długo przechowywać. Ta wędlina jest najlepsza na świeżo.
Świetnie wygląda i takoż smakuje 🙂
Spróbujcie sami. Smacznego
Wersja filmowa jest dostępna na YT https://youtu.be/q8JdScwz3zg
[wp_ad_camp_1]
Przeskocz do formularza komentarzy
Made a variation on this one with green olives and dried tomatoes and added one teaspoon of tomato pasta… it was very yummy!
Interesting. I will try. Enjoy your meal.
Zachęcająca i zamierzam ją zrobić. Mam jedynie wątpliwości co do braku żelatyny w przepisie. Czy na pewno mielonka będzie stabilna i nie będzie się rozpadać?
Nie miałem problemu z rozpadaniem się wędliny, a robiłem wiele razy.
Zakupiłam szynkowar … Pana przepisy najbardziej mnie zachęcają.. ile czasu może ta wędlina stać w lodówce? Wiem że świeżą najlepszą ale w ciągu ile dni trzeba zjeść? I drugie pytanie – czy sól peklująca przedłuża świeżość? Jaka ilość tej soli w tym przepisie byłaby odpowiednia?
Jeżeli wędlina była wykonana z użyciem woreczka, a szynkowar nie był po wykonaniu otwierany to i po 2 tygodniach otwierałem nie odczuwając niedoskonałości. Po otwarciu i przetrzymywana w zamkniętym pojemniku tydzień powinna wytrwać. Nie będzie – jak wędliny handlowe – stawała się oślizła. Będzie coraz bardziej schnąć. Sól peklująca ma silniejsze działanie bakteriostatyczne niż sól zwykła, ale w przypadku wędlin z szynkowara jej rola to głównie zachowanie koloru. Trwałości znacząco nie przedłuży. Ilość dla mielonek – w zależności od indywidualnych potrzeb. Zwykle 15-17 g/kg.
Właśnie wstawiam swój pierwszy w życiu szynkowar (olaboga!). Mam w domu takiego pięcioletniego niejadka i mam nadzieję, że kolorowa kanapka go zachęci 🙂
U mnie to działa 🙂
Czemu do tego przepisu nie trzeba użyć soli peklowanej tylko zwykłą?
Nie ma zakazu użycia soli peklującej. Użyłem zwykłej bo:
1- wędlina bez azotynów
2- bez peklosoli mięso jest bledsze co dobrze kontrastuje z kolorami papryki.
Dziękuję bardzo za odpowiedź, właśnie robię tę kolorową wędlinę z Pana przepisu, fajnie, że nie zawsze trzeba używać soli peklującej, nie wiem tylko kiedy można ją zastąpić zwykłą, czy to zależy od rodzaju mięsa?
To raczej kwestia filozofii. Można być przeciwnikiem wszelkich konserwantów i nie stosować wcale soli peklującej. Można ją stosować ze względów estetycznych (różowy kolor mięsa) lub z powodu silniejszego zabezpieczenia wędliny przed infekcjami. Jeżeli ją stosujemy to wedle ściśle ustalonych i odmierzonych dawek.
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie i super przepisy z których się uczę, jestem Panu wdzięczna za tę naukę, ponieważ to początek mojej smacznej przygody, pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie to wygląda, muszę spróbować tego przepisu. Zawsze wychodzi wspaniale. Lubię tu zaglądać i papugiwać w domu.