Żeberka pieczone czyli żeberka z piekarnika. Tak miękkie, że kostki z łatwością wychodzą. To proste i pyszne danie, które wykonasz bez wysiłku. Nie ma też ryzyka, że się nie uda – no chyba że sie o to szczególnie postarasz. Pracy niewiele, a poziom skomplikowania przepisu można określić jako łatwy. Dobry pomysł na uroczystą biesiadę lub obwity obiad na kliku osób. Praktyka u Praktyka. Uwielbiam swojskie wyroby. Rób je razem ze mną.
Składniki:
- żeberka 3 kg – są to żeberka z zacną ilością mięsa, a nie same kości mięsem obciągnięte – jak często w dyskontach znaleźć można.
- sól kłodawska niejodowana – 36 g
- Sekret Dziadka Feliksa – gotowa mieszanka ziół – 10 g
Składniki na 1 kg:
- żeberka 1 kg – są to żeberka z zacną ilością mięsa, a nie same kości mięsem obciągnięte – jak często w dyskontach znaleźć można.
- sól kłodawska niejodowana – 12 g
- Sekret Dziadka Feliksa – gotowa mieszanka ziół – 3,5 g
Wykonanie.
To proste, proste i jeszcze raz proste – naprawdę. Żeberka trzeba przygotować czyli opłukać, jeżeli jest taka potrzeba i zdjąć błonę, które występuje od strony kości. Wystarczy uchwycić za końcówkę i ciągnąć. Jest śliska więc tę końcówkę można uchwycić ręcznikiem papierowym. Kolejny krok to przyprawienie, czyli natarcie mieszaniną przypraw. Obróbka będzie wysokotemperaturowa więc użyć należy tylko soli zwykłej. Po natarciu przyprawami żeberka wkładam do pojemnika i umieszczam w lodówce na 2-3 dni. Nie ma potrzeby obracania.
Obróbka termiczna.
Żeberka układam na ruszcie znajdującym się w piekarniku. Pod rusztem umieszczam pojemnik, do którego będzie skapywał wytapiający sie tłuszcz. Nie powinno być go wiele, ale szkoda by sie marnował. Piekarnik ustawiam na 170-180 st. C i uruchamiam termoobieg, żeby gorące powietrze owiewało żeberka z każdej strony. Mięso wyjąłem z lodówki więc zaczynam od zimnego piekarnika. Cel działania – rozgrzać i wstępnie opiec powierzchnię. Czas – w zależności od piekarnika 40-60 minut. Parametry podaję bazując na doświadczeniu z moim piekarnikiem, a to sprzęt, który ma 40 lat i wciąż pięknie działa. Przy pierwszych wykonaniach zwróćcie baczniejszą uwagę czy u was też się te parametry sprawdzą.
Mam już żeberka lekko opieczone, teraz przekładam je do tego pojemnika, który miałem pod spodem. Jest w nim już trochę wytopionego tłuszczu. Płaty żeberek układam obok siebie w stalowym pojemniku typu GN, który jest dopasowany rozmiarem i zakładam na wierzch pokrywę. Może być to oczywiście inne naczynie żaroodporne z pokrywką, a jeżeli nie ma pokrywki to żeberka należy zawinąć w papier do pieczenia i następnie w metalową folię. Powstanie taki kokon. Efekt będzie porównywalny. Parametry pieczenia – jak wcześniej tylko bez termoobiegu.
Czas zależy od grubości żeberek i powinien zawierać się w przedziale 2-3 godziny. W czasie obróbki można po godzinie obrócić. U mnie piekę 2 płaty o łącznej masie około 3 kg i po około 90 minutach kości wychodziły już z mięsa, a to sygnał, na który czekałem. Teraz pozostaje obrócić jeszcze raz (jak wcześniej obracaliśmy) i podpiekać 15 minut bez pokrywy z ponownie uruchomionym termoobiegiem. Dzięki temu powierzchnia stanie się krucha, a powstały pod mięsem sos się zagęści.
Wyrób gotowy.
To wszystko. Wspominałem wcześniej, że to danie jest bardzo proste w wykonaniu. Czasu trochę upłynąć musi, ale pracy jest znikoma ilość, a efekt to pyszne żeberka pieczone. Gdy takie mięsiwo podaje się na stół przy którym siedzą wielbiciele potraw mięsnych to zawsze widać zachwyt w oczach biesiadników, bo żeberka pieczone, zawsze są atrakcja stołu.
Spróbujcie sami. Smacznego życzę.
Wersja filmowa przepisu jest na YouTube
Leave a Reply