Przepis na prosty i szybki ser domowy. Trochę niekonwencjonalny – zgoda, ale smakuje świetnie i jest bardzo delikatny. Jego zaletą jest prostota i szybkość wykonania. Świetnie też daje się modyfikować, co wzbogaca jego smaki oraz wygląd. Nie trzeba zaawansowanego sprzętu żeby go wykonać. Nie potrzeba też ani podpuszczki, bakterii serowarskich czy chlorku wapnia. To naprawdę proste, szybkie i smakowite jedzonko. Spróbujcie sami.
Składniki:
- 1 litr mleka (nie UHT);
- 1 łyżeczka soli;
- 3 jajka;
- 200 ml kwaśniej śmietany 18%.
Wykonanie:
Zacząć należy od ustawienia garnka z posolonym mlekiem na małym ogniu i grzania, aż się zagotuje. Najlepiej użyć garnka do mleka, a w przypadku użycia naczynia zwykłego – ciągle i energicznie mieszać, bowiem mleko ma łatwość przypalania się, a to negatywnie wpłynie na smak i zapach sera. Można na tym etapie dodać do mleka inne przyprawy, żeby wykonać ser o innych smakach.
W czasie, gdy mleko się grzeje, jajka trzeba wbić do miski i wymieszać miotełką, aż do utworzenia się jednorodnego płynu. Osiągnąwszy to należy dodać do jajek kwaśną śmietanę i ponownie zamieszać, aż składniki się połączą.
Nie wolno zapominać w tym czasie o nadzorowaniu grzejącego się mleka. W momencie, gdy mleko zaczyna wrzeć, trzeba dodać do niego zmieszane jajka i śmietanę. Dodawać powoli, ciągle mieszając. Garnek z mlekiem wciąż powinien stać na małym ogniu.
Z czasem w strukturze mleka pojawią się drobne zakłócenia, a trochę później zaczną się pojawiać grudki sera. To nie potrwa długo – kilka minut i w garnku pojawi się ser oraz oddzielona serwatka.
Ser należy wybrać do foremki wyłożonej chustą. W celu odsączenia większej ilości serwatki można zawartość lekko dociskać, ale trzeba uważać, bo ser będzie gorący.
Końcówkami chusty nakryć powierzchnię sera, położyć na wierzchu jakiś dekielek dociskowy i niewielki ciężar (0,5-1 kg). Pozostawić w temperaturze pokojowej do ostygnięcia. Po kilku godzinach można zdjąć dociskający ciężar, a ser przenieść do lodówki. Nie jest to jednak konieczne – ser już w tym momencie wystarczy pokroić i podać na stół. Smakuje wybornie!
Może być użyty na kanapki lub jako dodatek do deski serów i owoców. Można go posypywać przyprawami lub polewać miodem, kwaskowymi syropami czy konfiturami. Szczególnie będzie ceniony przez wielbicieli jajecznicy. Nie da się zaprzeczyć obecności jajek w tym serze. Nadają mu lekkość, puszystość, sprężystość i oczywiście smakowity aromat.
W smaku ser jest bardzo delikatnie słonawy i mleczno-jajeczny. Zapewne nie tylko miłośnicy jajecznicy nie będą się mogli od niego oderwać – z innymi smakoszami będzie zapewne podobnie.
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/qy6bS4HU0TQ
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link
Zestaw akcesoriów do rozpoczęcia przygody z serowarstwem można znaleźć naszym sklepie
[wp_ad_camp_1]
Robiłem ten serek już wiele razy i zapewne nie raz jeszcze go zrobię. Chociaż sam nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem serów, to ten mi smakuje. Kiedy spróbowała go znajoma Ukrainka z Zaporoża, to stwierdziła, że smakuje jak ich bunc. Ja akurat jadłem bunca zakopiańskiego i jakoś nie bardzo mi podszedł, a w dodatku gdy się go jadło to jak to się mówi „skrzypiał pod zębami”, jak styropian po szybie. Ten z przepisu robiłem też z wersji z przyprawami (płatki chili, bazylia i trochę pieprzu ziołowego).
Dzień dobry,
Jaka jest wydajność tej metody? Na oko prezentowany kawałek miał 300 gram. Czy do takich metod serowarskich jest sens dodawania chlorku wapnia?
Standardowa wydajność serów to około 10 % mleka – tu są jeszcze inne składniki. Nie ważyłem – ale tak mogło być, może nawet lepiej. Dodatek chlorku do mleka nisko pasteryzowanego poprawia wydajność, ale w tym przypadku raczej tego nie zauważymy.