Potrawa jak z kociołka, ale wykonana w domowym zaciszu z użyciem żeliwnego garnka. Mieszanina boczku, warzyw i piwa wykonana w naczyniu z żeliwa wychodzi estetycznie i smakowicie dzięki warunkom, jakie w takich naczyniach osiąga się łatwo.
Przepis jest elastyczny. Można zmieniać ilości składników, można też niektóre pominąć i proces skrócić. Można także wykonać wersję taką jak na filmie lub rzadszą – coś na kształt zupy węgierskiej. Wariantów może być wiele i to jest zaleta tego przepisu.
Składniki:
Ilość poszczególnych składników można modyfikować w szerokim zakresie. U mnie to było:
- chudy boczek – 1 kg
- szklanka piwa pszenicznego
- 2 papryki czerwone
- 1 papryka żółta
- 1 niewielki por – część biała i trochę zielonej
- 1 ostra papryczka chili
- 4-5 cebulek szalotki, ale może być zwykła cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- przecier pomidorowy – wedle uznania – max 2 łyżki
- sól i pieprz do smaku.
Wykonanie:
Wykonuję to w żeliwnym garnku, ale można też zrobić w innych solidnych patelniach czy garnkach.
Boczek i papryki kroję w kostkę 2-3 cm. Pora kroję w krążki. Czosnek rozgniatam, a szalotkę przecinam na pół. Papryczkę chili rozcinam i usuwam ziarna.
Rozgrzewam w garnku łyżkę smalcu i smażę boczek. Na początku intensywnie, a później powoli. Często mieszam. Czas obróbki może być różny, ale w efekcie końcowym należy uzyskać boczek zarumieniony i prawie gotowy pod względem miękkości. Może to zająć 20-30 minut – mocniej nie wato grzać.
W kolejnym kroku dodaję czosnek oraz cebulę i razem smażę jeszcze minut, a następnie dodaję papryki i pora.
Smażę chwilę w otwartym garnku, a później pod przykryciem do czasu aż boczek będzie zupełnie miękki, a warzywa jeszcze lekko chrupkie. Często mieszam.
Tu jest czas na wybór dalszego postepowania. Można dodać sól oraz pieprz i zakończyć. Mamy rodzaj szaszłyka, ale wykonanego w garnku i bez szpikulca.
Można też dodać przecier i piwo, albo tylko samo piwo. Dodatek przecieru radykalnie zmienia wygląd i smak potrawy.
Jeżeli zdecydujemy się na pełną wersję to dodajemy przecier, mieszamy i chwilę smażymy oraz po dwóch minutach dodajemy piwo. W moim przypadku jest to domowe piwo pszeniczne.
W zależności od planowanej gęstości potrawy możemy pozostać na ilości 1 szklanki, albo dodać więcej piwa lub wody. Potrawa może mieć postać gęstą, lub zbliżoną do zupy węgierskiej – zależy jak chcemy ją podać.
Po podlaniu piwem duszę pod przykryciem przez 5-10 minut dodając w kilku porcjach sól i pieprz, aż osiągnę odpowiedni smak. Potrawa jest gotowa. Pyszna, aromatyczna i kolorowa.
Spróbujcie sami. Smacznego
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/n7BWiri9nnM
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link
Więcej o naczyniach żeliwnych dowiesz się tutaj
[wp_ad_camp_1]
Leave a Reply