Szynka pieczona z żurawiną to jeden z pomysłów na połączenie smaku tych owoców z mięsem. Jestem fanem takich połączeń. Świetna na gorąco oraz na zimno jako wędlina kanapkowa. Bez azotanów zawartych w soli peklującej. Po podaniu na stół szybko znika.
Składniki:
Mięso szynki – ilość zależna od wielkości naczynia, w którym będziemy szynkę piec.
Słonina – cienkie paski do wyłożenia na dnie naczynia.
Żurawina suszona około 50-100 g/kg
Przyprawy: w proporcjach na 1 kg
Sól – 16-18 g / kg
Pieprz czarny mielony 1 g/kg (około 1/2 łyżeczki)
Ziele angielskie 0,5 g/kg (około 1/4 łyżeczki)
Goździki całe – 3-6 szt
Wykonanie.
Mięso opłukać i oczyścić oraz natrzeć przygotowanymi przyprawami. Pozostawić w lodówce w zamkniętym naczyniu na okres 12-24 godziny.
Teraz czas na nadziewanie żurawiną. W zależności od upodobań umieszczamy w szynce 50-100 g żurawiny na każdy kilogram masy.
Szpikulcem tworzymy kieszonki o głębokości 2-3 cm i w odległości 2-3 cm od siebie. Umieszczamy w każdej z nich 1 owoc żurawiny. Dobrze jest to zrobić z każdej strony mięsa.
Przygotowane naczynie żaroodporne (w moim przypadku jest to garnek rzymski o pojemności 7 l, który wcześniej chłoną wodę przez 30 minut) wykładamy na dnie cienkimi paskami słoniny i na nich układam mięsiwo.
Garnek wkładam do zimnego piekarnika i ustawiam temperaturę na 200 st C z uruchomionym termoobiegiem.
W moim przypadku (2,5 kg mięsa i rzymski garnek) czas liczyłem od osiągnięcia temperatury 1 h i 40 minut w zakrytym garnku i trochę ponad 15 minut w odkrytym by przypiec powierzchnię).
Pokrywę zdejmujemy gdy w naszej ocenie mięso jest już prawie gotowe.
[wp_ad_camp_1]
Wyjmujemy z garnka, kroimy i podajemy na stół. Nawet słoninka, która była na dnie jest pyszna.
Smacznego.
Leave a Reply