Szaszłyki – Wężyki. Grillowany boczek. Te słowa zawsze zapowiadają pyszną biesiadę. Jak trochę pokombinować ze smakami to będzie nie tylko pysznie, ale i ciekawie. Najważniejsza jest prostota. Te wszystkie elementy się kumulują w przypadku szaszłyków wykonanych z płatów boczku. Wykonuję w trzech wersjach i chociaż każda z nich jest pyszna staram się je uszeregować – oczywiście według subiektywnych moich preferencji.
Zachęcam do spróbowania i własnej oceny. Baza przypraw jest taka sama, a decydujące znaczenie ma dodatek specjalny. Stosuję 2 różne i oba sprawdzają się znakomicie. Grill szaszłyki i boczek to zapowiedź miłego i smacznego letniego popołudnia. Jeszcze tylko jakiś doby napój chłodzący 🙂
Składniki:
- Cienki (2-4 cm) płat chudego boczku – ilość według potrzeb
- sól zwykła 15 g/kg
- pieprz 1 łyżeczka na kg (można inaczej)
- nalewka wiśniowa słodka i mocna – około 50 ml/kg
- miód 2 łyżki płynnego na kg
- 1 płaska łyżeczka papryki ostrej
Wykonanie:
Zacząć trzeba 1 dzień przed grillowaniem. Boczek pokroić w paski o grubości 0,5-1 cm. Przyprawić solą i pieprzem i złożyć w lodówce. Na parę godzin przed grillowaniem podzielić pokrojony boczek na 3 części. Jedną pozostawić przyprawioną tylko solą i pieprzem, do drugiej dodać miód i paprykę. Ten boczek z dodatkami ponownie wymieszać, żeby dodatki równomiernie rozprowadzić.
Do grillowania nabijać płaty boczki na patyczki szaszłykowe formując z nich pofałdowaną wstążkę (wężyka). Użyć należy płaskich patyczków lub podwójne zwykłe patyczki. Dzięki temu da się obracać wężyki na grillu. Na pojedynczym cienkim patyczku mogło by to być trudne.
Ja użyłem całkiem pokaźnych szpad, i urządzenia obracającego, ale da się bez problemu użyć zwykłych szpikulców do szaszłyków i obracać ręcznie. Czasu się da się dokładnie określić – zależy od wielości szaszłyka i potęgi żaru. Obracać trzeba często żeby się nie przypaliły i równomiernie opiekły.
Wężyki z dodatkiem słodkości stają się finalnie ciemniej wybarwione. Wszystkie pachną super, ale w mojej ocenie najbardziej atrakcyjny aromat mają szaszłyki z dodatkiem miodu.
Co do smaku – klasyka czyli doprawione solą i pieprzem są pyszne i można się nimi zachwycać ze względu na smak i aromat, ale nie ma co ukrywać, że w porównaniu z pozostałymi dwoma są smaczne, ale zwykłe. Dodatek miodu nadaje fajnego słodkawego smaku, ale to słodycz miodowo karmelowa i niewielka. Rewelacyjnie smakuje.
Dodatek wiśniówki – słodkiej i mocnej, ale nie tak słodkiej jak miód – spowodował silne wzmocnienie smaku. Słodkości jest bardzo niewiele. Wiśnia też trudno wyczuwalna, raczej jakieś dębowe posmaki. Najbardziej to przypomina jakąś brandy z wiśniową tonacją. W aromacie nieco mniej atrakcyjne są te wężyki niż miodowe, ale smak mają zdecydowanie najmocniejszy i najlepszy. Oczywiście to subiektywna ocena.
Spróbujcie sami – smacznego.
Wersja filmowa jest dostępna na YT https://youtu.be/QZTdMiWcijU
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link.
Więcej informacji o obracarce do szaszłyków
[wp_ad_camp_1]
Leave a Reply