Pasztet może mieć wiele wersji i zwykle staram się urozmaicać jego smak różnymi dodatkami. Dziś o pasztecie parzonym wykonanym w szynkowarze.
Tę samą masę możemy wykonać w formie kiełbasy, w słoikach czy też nawet jako pasztet pieczony. 3 kilogramy masy składników podstawowych uzupełniam dodatkami o wyrazistym smaku i aromacie. Uzyskuję dzięki temu różnorodność, a dodatkowo taki pasztet w szynkowarze wykonany można zużywać systematycznie. Jak się skończy jeden to otwieram drugi szynkowar. Przez cały czas oczekiwania szynowary trzymam w lodówce. Pasztet i domowe pieczywo oraz do tego kiszony ogórek. Pyszne i zdrowe jedzenie. Szynkowar ułatwia jego wykonanie.
Składniki podstawowe:
- wątroba wieprzowa 1 kg
- podgardle 1 kg
- drobiowe serca 0,5 kg
- wędzony boczek 0,35 kg
- 3 czerstwe bułki
- 2-3 cebule
- 2 jajka
- 45 g soli
- pieprz czarny mielony 3 łyżeczki
- ziele angielskie 1,5 łyżeczki
Dodatki:
Szynkowar I – 150 g wędzonego i podsmażonego boczku i 1 łyżeczka majeranku
Szynkowar II – namoczone i odsączone grzyby – 30-50 g
Szynkowar III – Suszone pomidory odsączone z olejowej zalewy 30-50 g
Wykonanie:
Podgardle pokrojone w kostkę około 3-5 cm i serca drobiowe zalać gorącą wodą i gotować na wolnym ogniu do stanu pół-miękkiego – około 20-30 minut, a następnie dodać pokrojoną wątrobę oraz rozdrobnioną cebulę i gotować przez dalsze 5-10 minut. Po tym czasie wydobyć całość z garnka odsączając wywar i pozostawić do przestygnięcia.
W tym czasie wędzony boczek – 0,5 kg zmielić maszynką na oczku 8, odebrać z tego 150 g i podsmażyć na patelni do uzyskania zarumienianych skwarek.
Włożyć czerstwe bułki do wywaru, niech chłoną.
Gotowane składniki w tym czasie przestygły wiec można przystąpić do mielenia. Mielenie pierwsze na oczku 8 mm, a mielenie drugie i trzecie na oczkach 2-3 mm. Lekko odciśniętą namoczoną bułkę także zmielić maszynką podczas drugiego cyklu.
Dodać przyprawy do zmielonej masy (z wyjątkiem majeranku). Wbić jajka i wyrabiać. Jeżeli masa wyszła za rzadka – dodać tartej bułki, a jeżeli za gęsta – wywaru z gotowania składników. Końcowo masa winna być kleista i niezbyt gęsta. Należy pamiętać, że po obróbce termicznej jeszcze zgęstnieje wiec w tym monecie powinna być mocno smarna.
Do szynkowarów włożyć woreczki separacyjne. Ułatwią wyjmowanie z zachowaniem formy oraz przechowywanie w szynkowarze.
[wp_ad_camp_1]
Szynkowar I – do smażonego boczku dodać łyżeczkę majeranku i uzupełnić masą pasztetową do 1 kg. Wymieszać i napełnić szynkowar dokładnie ubijając. Szynkowar zamknąć i opisać zawartość.
Szynkowar II – do kilograma masy pasztetowej dodać drobno posiekane namoczone grzyby i postępować jak wyżej.
Szynkowar III – do kilograma masy pasztetowej dodać drobno posiekane osączone z oliwnej zalewy suszone pomidory. Wymieszać i napełnić szynkowar dokładnie ubijając. Szynkowar zamknąć i opisać zawartość.
Masa w szynkowarach jest już częściowo przetworzona cieplnie więc wystarczyłby krótszy czas parzenia, ale standardowy 2 godzinny czas parzenia produktom nie zaszkodzi więc nie ma co zmieniać przyzwyczajeń. Parzenie 80-85 st C czas 2 godziny.
Po parzeniu należy odlać skropliny spod pokryw szynkowarów, studzić w zimnej wodzie przez 30-60 minut, a następnie wstawić do lodówki.
Można otwierać po kolei, najpierw jeden , a kolejne po zjedzeniu pierwszego. Przechowywać w lodówce.
Pasztety winny dać się kroić w plastry i jednocześnie zachować lekką smarność.
Rozsmarowane na domowym chlebie i przyozdobione kiszonym ogórkiem są pyszne. Dodane składniki smakowe są wyraźnie wyczuwalne, a pasztet ze smażonym boczkiem i majerankiem to hit sezonu.
Spróbujcie sami.
Smacznego
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/aaw07XnMxRM
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link
[wp_ad_camp_1]
Przeskocz do formularza komentarzy
Witam Panie Arturze. A jaki jest czas i temperatura dla takiego pasztetu jeśli chciałbym go zrobić w piekarniku. Szynkowary mam ale w nich się chłodzą inne pańskie przysmaki.
Pozdrawiam
Do piekarnika może być nieco gęstszy, na spód i wierzch słoninka lub boczek i w kilogramowych formach – około godziny. Są takie pasztety pieczone na naszym YT
Dzień dobry. Panie Arturze, jaki byłby czas parzenia pasztetu w słoikach?
To zależy od wielkości słoików.
Dzień dobry, Panie Arturze, często robię różne wyroby w szynkowarze, oczywiście głównie korzystając z Pana przepisów. Bardzo bym chciała kupić taki „ubijacz”, jakiego Pan używa. Podpowie Pan gdzie go kupić? Serdecznie pozdrawiam z Torunia, Inka
To zwykły tłuczek do ziemniaków – mam go od lat i nie pamiętam gdzie go nabyłem.
No tak, wystarczyło trochę pomyśleć. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam, Inka
Czy podgardle można zastąpić tłustszym surowym boczkiem?
Pozdrawiam.
Powinno to się udać 🙂