Jak zrobić kiszonki domowe? Pokazywałem to już na wielu filmach. Dziś warzywa solo. Rzodkiewka, cebulka i czosnek. Czy to się uda? Zwłaszcza, że wykorzystałem warzywa kupione poza sezonem. Chciałem sprawdzić, czy bez użycia startera fermentacja się rozpocznie i przebiegnie prawidłowo.
Kiszone warzywa i owoce to źródło dobra wszelkiego, wspierającego nasze zdrowie. Warto się zainteresować tematem i stosować kiszonki w codziennej diecie. Można robić mieszankę różnych warzyw, eksperymentować i próbować, aż znajdzie się złoty środek, a praktyka czyni mistrza. Zachęcam do robienia kiszonek.
Składniki:
- rzodkiewka
- małe cebulki
- czosnek
- inne – wedle uznania. Ilości – wedle uznania. Dopasowane do słoików jakie posiadacie.
- Solanka 2,5 % czyli 1 litr solanki to: przegotowana i ostudzona woda w ilości 975 g i sól kłodawska niejodowana25 g
Wykonanie:
Wszystkie warzywa muszą być zdrowe. Rzodkiewki należy zakupić z liśćmi i w momencie zakupu te liście powinny w miarę jędrne – nie oklapłe. Świadczy to o świeżości warzywa. Listki i ogonki trzeba dokładnie odciąć. rzodkiewki porządnie umyć i odsączyć, a potem umieścić w słoiku ciasno układając. Słoik powinien być czysty i wyparzony. Rzodkiewki zalewam solanką w temperaturze pokojowej. Na wierzch wkładam docisk, który utrzyma rzodkiewki poniżej lustra solanki. Zakładam nakrętkę, ale jej nie doszczelniam. W trakcie fermentacji wydziela się gaz i musi mieć ujście. Podobnie postępuję z cebulką i czosnkiem. Oczywiście obieram z łupinek. Czosnek ma najmniej cukru z użytych warzyw wiec miałem obawę czy go wystarczy do wystartowania fermentacji, dlatego do czosnku szczyptę cukru dodałem.
W ciągu 2-3 dni fermentacja powinna wystartować samoczynnie. Potrzebne bakterie rezydują na owocach i warzywach oraz w naszym otoczeniu.
Dwa podstawowe objawy, że fermentacja ruszyła to lekkie zmętnienie solanki. To czosnek się opierał i solanka dłużej była klarowna. Drugi symptom to pęcherzyki gazu, które ugrzęzły pomiędzy elementami stanowiącymi wsad słoika. Doszczelniamy chwilowo zakrętkę, przechylamy słoik i obracamy go. Pęcherzyki gazu się uwalniają i wypływają. Dopóki są – fermentacja trwa. Jak już ich nie ma – to koniec fermentacji i można próbować. Zresztą domowy wykonawca może próbować na każdym etapie produkcji, bo kto mu zabroni 🙂
Domowe kiszonki – mamy to.
Jak wspomniałem – lekko mętna zalewa, charakterystyczny aromat kiszonki, lekko kwaskowy smak i w przypadku niektórych warzyw (jak na przykład rzodkiewka) odbarwienie powierzchni. Te użyte przeze mnie warzywa zachowują chrupkość, co tylko podnosi ich atrakcyjność. Kiszonki takie możecie chrupać osobno jako dodatek do posiłków. Można ich użyć jako składnik potraw. To fajne, wyraziste akcenty smakowe. Zachęcam do wykonania i smacznego życzę.
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/pKKOyu863i4
Leave a Reply