Legendarna wędlina. Kindziuk to wymagająca cierpliwości trwała wędlina. Często dawniej i dziś wykonywana na Suwalszczyźnie i ziemiach litewskich, ale nie tylko. Po moim przykładzie widać, że nad morzem też ją można wykonać. Zwykle kindziuk wykonujemy w pęcherzu lub żołądku. Nowe czasy przyniosły nowe możliwości. Czas produkcji – nie mniej niż 1,5 miesiąca zwykle około 3. Okres trwałości – prawidłowo wykonana – miesiące, a nawet lata. Opowieści głoszą, że dawniej używano siekiery do rozłupywania kindziuka.
Składniki:
Szynka 5 kg
Boczek 1 kg
Boczek nie powinien być za tłusty.
Przyprawy:
Kindziuk to wędlina przesolona. Jest to jedna z przyczyn jej trwałości.
Sól 30 g/kg – w oryginalnych przepisach kamienna prażona (prażymy sól na patelni w celu osuszenia i sterylizowania). W Późniejszych przepisach mieszana z solą peklującą. Ze względu na dużą ilość soli na użycie samej soli peklującej ja bym się nie zdecydował bo dawka jest wysoka.
Pozostałe przyprawy:
pieprz czarny mielony – 0,5-1 łyżeczka na kg mięsa.
cukier – 1 łyżeczka
czosnek 1-2 ząbki na kg mięsa.
50g spirytusu
Wykonanie:
Całość pokroić nożem na kostkę 2-4 cm, dodać przyprawy i spirytus. Wymieszać i złożyć w lodówce na 12 godzin.
Pęcherze suszone namoczyć dobę wcześniej i na mokro rozszerzyć delikatnie otwór wlotowy do pożądanej średnicy.
Osłonki białkowe standardowo opłukać na zewnątrz i wewnątrz, moczyć przez 15-20 minut w osolonej wodzie oraz odwiesić do ocieknięcia.
Napełniamy ręcznie, za pomocą dużego lejka lub nadziewarką. Podczas nadziewania ugniatamy w celu zagęszczenia i pozbycia się powietrza. Pęcherze po napełnieniu obwiązujemy sznurkiem lub umieszczamy je w siatce wędliniarskiej. Napełnione obiekty ważymy i zapisujemy ich masę.
Po napełnieniu wieszamy w temperaturze pokojowej na czas 12-48 godzin (w zależności od temperatury) przy 18 st C ten najdłuższy okres a im cieplej tym krócej).
Następnym etapem jest formowanie. Trwa 10 do 14 dni.
W tym czasie przez połowę doby kindziuk znajduje się pomiędzy 2 deskami obciążony ciężarem (w zależności od wielkości) 5-15 kg, a drugą część doby wisi w przewiewnym miejscu. Można też użyć prasy o podobnej funkcjonalności.
Kolejny etap to wędzenie zimnym olchowym dymem. Okres wędzenia – około 3 tygodnie. W pierwszych dniach 4-5 godzin dziennie, a w kolejnych po 1-2 godziny. Nic sic się nie stanie, jeżeli w tym okresie 1 czy 2 dni nam z harmonogramu wypadną.
Po wędzeniu odwieszamy w chłodnie miejsce z dobrą cyrkulacją powietrza. Dojrzewanie. W tym okresie możemy 2 x w miesiącu poddymić wędlinę przez kilka godzin. Poprawi to jej zabezpieczenie. W tym czasie też raz w tygodniu przez dobę dobrze jest ponownie prasować wędlinę z użyciem ciężaru 10-20 kg.
Jak kindziuk osiągnie 65% swojej początkowej masy – możemy uznać go za gotowy, ale nie oznacza to, że musimy go zjeść. Poczeka na konsumpcję tak długo jak będzie trzeba. Z czasem będzie coraz twardszy.
[wp_ad_camp_1]
Smacznego
O … zawsze to miałem ochotę zrobić – teraz wiem jak 🙂