Kiszka kaszana, kaszanka – wersja krwista. Jak sięgam pamięcią w dawne lata, to podroby i „gorsze” fragmenty mięsa dawało się właśnie do kaszanki, salcesonu galaret i tzw zylcu. Nie czyniło to tych wyrobów gorszymi, wręcz przeciwnie. Zajadano się nimi powszechnie.
Dziś wiemy też dokładnie, że podroby, skórki, itp są bogate w minerały i składniki odżywcze, a plaster domowego salcesonu jest lepszy niż wszystkie suplementy diety.
… ale dziś o kaszance. Przepis wyciągnięty ze starej „szuflady”,
Składowe:
Poszczególne składowe (oprócz kaszy 🙂 ) pochodzą z wieprza i należy traktować w sposób przybliżony.
1 kg kaszy (gryczana, jęczmienna lub ich mieszanina).
0,8 kg podgardle
0,4 kg wątroba
0,35 kg płuca
0,25 kg śledziona
1 litr krwi lub substytut tej ilości.
Przyprawy (nie dotyczy kaszy)
3 łyżeczki soli,
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczka mielonego pieprzu czarnego
1 łyżeczka mielonego ziela angielskiego.
Wykonanie
Kaszę gotujemy w bulionie i solimy do smaku
wątrobę mielimy na oczkach 4-5
Pozostałe składowe rozdrabniamy i obgotowujemy do stanu półmiękkiego.
Podroby mielimy na tych samych oczkach a podgardle na oczkach 10-13.
Mieszamy z kaszą i przyprawami.
Po przestygnięciu dodajemy krew i wyrabiamy do czasu uzyskania spójności.
Nadziewamy luźno jelita wieprzowe.
Parzymy 90-100 st przez 40-50 minut
Przelewamy po parzeniu ciepłą i zimna wodą.
Smacznego.
Leave a Reply