Po świątecznych i noworocznych suto zastawionych stołach czas na coś lżejszego. W mojej spiżarni nie brakuje dżemów i powideł a do nich najlepsze są bułeczki maślane.
Bardzo prosty, wręcz podstawowy sposób na takie bułki z dodatkiem miodu dziś zaprezentuję. Puszyste, ale bez przesady, pachnące i smaczne. Spróbujcie sami, bo to bardzo proste.
Składniki:
- Mąka pszenna 450-550 – 0,5 kg
- drożdże piekarnicze suche 2-3 łyżeczki (1/4 kostki świeżych)
- sól – 1 łyżeczka
- masło 1-2 stołowe łyżki
- miód 1-2 stołowe łyżki
- mleko 3,2 % – około 250 ml
Wykonanie:
Masło i mleko powinny być wcześniej wyjęte z lodówki i doprowadzone do temperatury pokojowej. Wszystkie składniki sypkie oraz masło i miód umieścić w pojemniku lub na stolnicy. Należy zadbać by sól i drożdże bezpośrednio się na tym etapie nie stykały. Polać składniki suche mlekiem w ilości 100 ml tak by drożdże były wilgotne i mogły rozpocząć aktywację. Składniki powinny pozostać w tej formie przez 20-30 minut. Można je delikatnie podgrzewać.
Wyrabiamy ręcznie, mikserem z mieszadłem hakowym lub za pomocą innego urządzenia, które umożliwia wyrabianie ciasta. Ja wyrabiałem w automacie do chleba. W trakcie wyrabiania dodajemy mleko. Czas wyrabiania 20-25 minut do czasu, aż ciasto będzie gładkie, spójne, rozciągliwe i lekko kleiste, ale nie przylepiające się trwale do dłoni.
Teraz są dwie drogi. Pierwsza – pozwalamy by ciasto wyrosło (podwoiło swą objętość) wtedy je należy przegnieść, uformować bułki i ponownie odstawić do wyrastanie w ciepłe miejsce. Najlepiej do lekko nagrzanego piekarnika. Druga droga – bułki formujemy od razu i lekko spryskujemy letnią wodą. Umieszczamy w delikatnie podgrzanym piekarniku i czekamy aż wyrosną. Przed pieczeniem ponownie je spryskujemy wodą. Można zamiast wody zwilżyć je mlekiem lub roztrzepanym jajkiem. Wtedy ich powierzchnia będzie bardziej rumiana i błyszcząca.
[wp_ad_camp_1]
Pieczenie – ja zaczynam od zimnego piekarnika. Ustawiam 200 st C i ustawiam termoobieg. Zaznaczam, że mój piekarnik jest co prawda stary, ale bardzo wydajny i szybko się nagrzewa. Po 16-18 minutach bułeczki mam gotowe
Smacznego 🙂
Przepis w wersji filmowej https://youtu.be/e3d8COKUtvI
Dziękuję że jest taki Artur. Pozdrawiam