Kiełbasa sucha. Zrobiona z tego co się nawinie.

Jestem z tych, co gromadzą zapasy. Czasem trzeba dokonać ich przeglądu, bo są zalecenia, co do długości przechowywania różnych produktów. Po takim przeglądzie powstaje dylemat – co z tymi zapasami surowców zrobić. Decyzje zapadają różne – na przykład taka jak opisana poniżej.

W takich sytuacjach przepis powstaje naturalnie zgodnie z zasadą, że trzeba użyć to co jest dostępne. Dlatego w tej kiełbasie pozwalam sobie na odstępstwa od pierwotnych pomysłów na wykorzystanie składników. Zamysł był inny, ale kto domowemu wędliniarzowi zabroni go modyfikować. Finalnie – zalegające zapasy zostały zużyte, a efekt był bardzo satysfakcjonujący. Pyszna kiełbasa.

Składniki:

  • 3,7 kg łopatki lub szynki wieprzowej
  • 1,3 kg wołowiny
  • 1,1 kg karkówki wieprzowej
  • 0,2 kg boczku
  • 3 opakowania – Pekla – przyprawa do kiełbasy dojrzewającej – jej skład to: sól kamienna niejodowana, jałowiec, czerwona papryka słodka, pieprz czarny, chilli, czosnek, majeranek, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, saletra.

Wykonanie:

Proporcje mięsa są podane szacunkowo – ja miałem dokładnie takie ilości, ale nic się nie stanie jak będzie jakieś niewielki odchylenie.

Wołowinę i okrawki z pozostałych mięs zmieliłem na najdrobniejszych oczkach. Karkówkę i boczek na na oczkach 8 mm, a pozostałe składniki na szarpaku. Można pokroić nożem w kostkę 1 cm.

Dodałem przyprawy, wymieszałem i zostawiłem w lodówce na dobę. Następnego dnia dodałem 0,5 l lodowatej wody i wyrabiałem przez 15-20 minut do uzyskania kleistej masy. Mięso jest zimne – warto ocieplić dłoń przed wyrabianiem – na przykład zakładając rękawiczkę z materiału, a na wierzch np rękawiczki nitrylowe.

Napełniłem jelita wieprzowe kaliber 28-30 mm skręcając kiełbasę w krótkie – około 15 cm odcinki. Po napełnieniu nakłuwałem miejsca, gdzie wystąpiły pęcherzyki powietrza, a jeżeli ich nie widać to i tak nakłuwałem w kilku miejscach.

Osuszanie i osadzanie wstępnie zrobiłem w temperaturze pokojowej, a jak przestało z kiełbasy kapać to przeniosłem do wędzarni , gdzie dalej suszyłem i rozgrzewałem kiełbasę w temperaturze 60 st. C.

Po wysuszeniu czas na wędzenie w tej samej temperaturze. Ja wędziłem olchą przez około 3 godziny.

Uwędzoną kiełbasę parzyłem. Woda 80 st. C – czas 30 minut.

Kiełbasa na gorąco. Bardzo, aromatyczna, intensywna w smaku – pycha. Nie mogłem się oprzeć.

Następnego dnia

Po 10 dniach

Spróbujcie sami – smacznego.

Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/zd6VQEbJb0k

Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link

Użyta przyprawa jest dostępna w naszym sklepie

    • Izabela, 23 listopada, 2022, 6:15 pm

    Odpowiedz

    Ślinka cieknie na sam widok. Czy konieczne jest wędzenie (brak wędzarni,oczywiście wędzenie daje niepowtarzalny smak), a zamiast tego poddać procesowi suszenia w piekarniku w podobnej temperaturze?

      • Artur, 25 listopada, 2022, 11:46 am
      • Autor

      Odpowiedz

      Jest sól naturalnie wędzona, jest też dym w płynie – alternatywa dla tych co wędzić nie mogą. Wtedy wystarczy parzenie w garnku i podsuszanie, albo podpiekanie w piekarniku.

Leave a Reply