Indyk z grilla 5 kg to zacny kawałek mięsa. Danie godne znamienitych gości, oraz doskonałe na jakąś specjalną okazję. Można je wykonać na odpowiednich rozmiarów grillu z pokrywą, który ma możliwość regulacji i kontroli temperatury. Takie grillowanie wymaga by stanowiska na długo nie opuszczać. Warto jest mieć oko na to co się na grillu dzieje.
Proces powinien być powolny i nie za gorący, by z jednej strony mięso dokładnie termicznie przetworzyć, a z drugiej nie przesuszyć lub wręcz nie spalić. W trakcie dobrze jest też nawilżać powierzchnię pieczystego i to wcale nie tłuszczem. Ja najczęściej używam cydru wytrawnego lub zwykłej wody z cytryną.
Można bazować na doświadczeniu, ale przy jego braku lepiej jest kontrolować temperaturę wewnętrzną mięsa za pomocą termometru. Pozwoli to na przetworzenie cieplne, ale też zwiększa szansę na zachowanie soczystości wyrobu. Indyk w całości to grillowanie dla ambitnych i wytrwałych. Nagrodą jest pyszna i niezapomniana przez gości biesiada.
Składniki:
- Indyk w całości – oczyszczony – u mnie około 5 kg
- 5 łyżeczek soli zwykłej
- 1łyżeczka papryki słodkiej
- 1łyżeczka pieprzu cayenne
- 1łyżeczka pieprzu czarnego
- 1łyżeczka czosnku granulowanego
- 1łyżeczka tymianku
- 100 ml oleju
Wykonanie:
Indyka oczyścić, usunąć nadmierne fałdy skóry. Można też odciąć kuper i końcówki skrzydeł. Przyprawy wymieszać z olejem i taką pastą natrzeć indyka dokładnie od zewnątrz i od środka. Wstawić na 1-2 dni do lodówki zamkniętego w pojemniku lub w inny sposób zabezpieczonego przed wysychaniem.
Przed grillowaniem dobrze jest indykowi związać nogi, tak by przylegały do korpusu. Tak samo skrzydła. Zabezpieczy to te elementy przed nadmiernym spieczeniem.
Grill powinien być rozgrzany do temperatury 150-170 st. C. Jeżeli jest możliwość to pomiędzy rusztem, a żarem grilla powinna znaleźć się ceramiczna osłona, ograniczająca bezpośrednie działanie żaru na mięso. Jeżeli nie jest to możliwe to należy pilniej kontrolować temperaturę i obracać indyka często co 15-20 minut, a w razie potrzeby częściej.
W mięso dobrze jest wbić na stałe lub chwilowo wbijać termometr. Tam gdzie jest mięsa najwięcej. Przy temperaturze 70 st. C trzeba zacząć chłodzić grilla i zejść docelowo do około 100 st. C. W tym czasie temperatura mięsa będzie jeszcze powoli rosła, aż dojdzie do 75 st. C. To będzie znaczyło że indyk jest gotowy.
Od czasu aż skórka zacznie się lekko przypiekać, powierzchnię indyka trzeba przy każdym obracaniu smarować miksturą złożoną z pół szklanki wody i soku z połowy cytryny. Można też użyć wytrawnego cydru.
Taki kawał pieczonego ptaka wzbudzi apetyt nawet u niejadków. Ja głodnieję zawsze jak widzę pieczone ptactwo.
Spróbujcie sami. Smacznego.
Wersja filmowa jest na YT https://youtu.be/BCpSUeo0bic
Jeżeli chcesz subskrybować kanał wystarczy, że klikniesz w ten link
[wp_ad_camp_1]
Aż ślinka cieknie na samą myśl! Rzadko kiedy robię dla swojej rodziny indyka, ale teraz mam ochotę na zrobienie go na swoim grillu gazowym, dopóki jeszcze pogoda dopisuje. Dziękuję za inspiracje!
Smacznego życzę 🙂